piątek, 23 grudnia 2016

kropla

Dzięki temu że nieszczelne okna posiada jeden budynek słabo izolowany i mocno wentylowany grzybków tam nie ma .
choć ma miejsca tragiczne typu taras nad salonem goła płyta żelbetowa .
Sucho jest tak że kwiatki ciężko rosną.
A dla tego że dużo "pojemnego" powietrza wpada które podgrzane zbiera wilgoć a że ciepłe to ucieka precz A cały problem polega na tym,że jest pkt.rosy.Kondensacja.Człowiek buduje i popełnia błędy.Suma tych błędów jest proporcjonalna do U ściany.Ty żyjesz w świecie fantazji. Laboratoryjnych warunkach. Podstawienie danych do programu to nie jest rzeczywistość. Po drodze są dziesiątki zmiennych, których nie uwzględniają twoje programy.  Ciężko się tłumaczy komuś kto nie ma podstaw.
Opór dyfuzyjny to raz dwa temperatura trzy różnica ciśnień pary wodnej i kierunek przepływu z tym związany Nie rozumiemy się.Nie jestem zwolennikiem oddychającej ściany.Natomiast wybudowałem dom ,który zużywa za 5Pln naCO i CWU/dobę.Wiejską fizykę budowli możesz sobie w ....wsadzić..Problem jest w tym ,że nie wybudowałeś nic.A ja mam tą przewagę,że tak.Mam doświadczenie,obserwacje.A ty chciejstwo .Na tym forum nasłuchałem się,że GWC to bzdura.A mi empirycznie wychodzi ,że wprost przeciwnie.Tak sobie myślę,że podstaw do wypowiadania się to za dużo nie masz,pomijając frazesy typu nie warto,nie da rady,nie uda się.Może ja i wiejski jestem.Może i na drzewie dziadek mieszkał.Ale zużywam 5PLN/dobę na CO iCWU.
i na koniec opory cieplne poszczególnych warstw.
Wiesz dużo się w życiu nasłuchałem wiejskiej fizyki budowli i profesorów ją głoszących.
Powiem Ci że jak by nie te wzory liczenie a czasem ślepy traf i brak poznania to byśmy siedzieli na drzewie i
nie mielibyśmy o czym teraz pisać.
Staram się być grzeczny i nie pokazywać jak bardzo mnie wywody wiejskiej fizyki budowli wkurzają
myląc pojęcia i mieszając jest w ludowe opowieści o
oddychających ściana jako zjawisku działającemu cuda.
Tak teoria?
Czy ja podaję coś ściśle co do mikrona lub co do setnych wata?
jak ci wychodzi już przy 50% skraplanie escape room to wiedz że lepiej nie będzie tylko gorzej
a na włosy nie mierzę
stwierdzam tyle występuje kondensacja czy nie i co może być przyczyną
i jak układać warstwy aby tego nie było.
taką twoją dywagacją oddajesz pole do popisu pseudo producentom co wymyślają właśnie teorie zgodnie z wiejską fizyką budowli.
i to jest teoria szkodliwa.
jakieś ściany oddychające
a następnie nie ma z czego już brać i robi się sucho jak pieprz.
Dla tego ogrzewanie zimnego mroźnego powietrza to najlepszy sposób osuszania...

akumulacja

O wentylację pytałem głupio, bo jak czytam wątki to przeważnie szukam 'czegoś' i przy okazji trafiają się informacje poboczne. O waszej klimatyzacji wspomniał gdzieś wcześniej Konrad, zapamiętałem tylko tyle że ponieważ powietrze się mniej 'miesza' to można stosować mniejszy przepływ - liczę sobie na ile mi starczy ten akumulator ciepła pod domem i mniej powietrza do ogrzania mi pasowało. Tak więc coś tam z waszego 'gardłowania' mi w głowie jednak dzwoniło. Rury GWC o mniejszej średnicy to nie jest dobry pomysł,bo dla fi 110 na grawitacji przejdzie max.30-35m3/h a jaśkowi na fi 200 przechodzi 70m3/h.Taka wentylacja może pracować na grawitacji całą zimę. Z kolei latem dla domu energooszczędnego taka instalacja może robić za klimatyzację,a wtedy potrzeba 200-300m3/h.czy więcej i wspomaganie wentylatorem. to nie ściany piją wilgoć !
suche powietrze bierze się z zewnątrz... ponieważ w temperaturze minusowej ma bardzo mało wilgoci. Stąd za "duża" wentylacja osusza mocno
powietrze w budynku ze względu na temperaturę. Ciebie inne prawa fizyki dotykają. Innych ludzi dotyka 500 ton akumulacji wilgoci. Zyski+akumulacja-wentylacja=stan aktualny. U jaśka to będzie 30%. U mnie 40%. Bo wentylacja proporcjonalna do potrzeb moich i wilgotności.
A przez to zwiększaniu się "pojemności" powietrza lość przepływu przez przegrody wynosi około 3% objętości która idzie przez wentylację .ile
nawet 1 litr na tydzień w punkcie rosy o ile taki wystąpi
to wtedy możemy mówić że ściana akumulowała wilgoć
a tego wiesz że byś nie chciał ... bo nie lubisz takich grzybków.

Może wpić wilgoć ale wilgoć nie parę wodą do puki jest gazem para wodna jest nie szkodliwa.

Kolwiek acz warunki do jej skraplania sami możemy tworzyć właśnie przez braki w izolacji
zły układ warstw ze względu na opór dyfuzyjny itp..

Bo jeszcze raz ....
Aby przegroda rozprowadzała wilgoć to musiała by być na wskroś mokra
a to chyba przez podciąganie kapilarne lub napór wody gruntowej pod ciśnieniem.
Inaczej gaz jakim jest para wodna o ile nie przekroczy ciśnienia nasycenia w przegrodzie nie
akumuluje się to nie mówimy o pochłanianiu wilgoci
Ja nawet tego nie dopuszczam do myśli że mogło by tak być
to znaczy że lipnie przegroda jest zaprojektowana ze względu na uniknięcie kondensacji.
Szkoda że na potrzeby odbioru musi być instalacja przewymiarowana, można byłoby dać rury gwc o mniejszej średnicy. W skali budynku k-g to pikuś.Za dużo tam z lata i jesieni nie zakumulowałeś.
Fi 200 dla GWC w opcji grawitacji zimą to optymalny wymiar.Myślę że nawet przy uciążliwych kominach sąsiadów z filtrem węglowym dało by radę.Tylko ten filtr trochę by trzeba zmienić ,rozwinąć bardziej klimatyzacja Warszawa powierzchnię coby opory zmniejszyć. Na plugastwo kroczące,pełzające,fruwające,to i owszem .Ale na oponę z sąsiada komina to już nie do końca.Zimą plugawe życie śpi. Czego nie można powiedzieć o durnym sąsiedzie. Miało być czyste i świeże a wali oponą. Oponom mówimy stanowcze nie. Poczytaj o węglu drzewnym